Młody bohater GKS-u Jastrzębie.
GKS Jastrzębie wygrał z rezerwami Zagłębia Lubin 3:1. Kilka chwil po pojawieniu się na boisku w 71. minucie spotkania bramkę na 2:0 zdobył Daniel Szymczak. Osiemnastoletni pomocnik staje się coraz ważniejszym punktem zespołu walczącego o powrót do pierwszej ligi.
– Liczy się zwycięstwo, liczą się trzy punkty i to jest najważniejsze. Cieszę się, że zdobyłem dzisiaj gola i dołożyłem swoją cegiełkę w wygraniu tego meczu. Brakowało nam tego, bo dość dawno już nie wygraliśmy, w ostatnich dwóch meczach zdobyliśmy tylko jeden punkt – powiedział Szymczak.
Jastrzębianie gole zaczęli zdobywać po przerwie. Pierwsza połowa była raczej nudna i na boisku nie działo się wiele.
– Co się działo w przerwie? Ciężko mi powiedzieć, bo nie byłem w szatni, ale na pewno trener przekazał kilka ważnych wskazówek, dzięki czemu nasza gra w drugiej połowie wyglądała lepiej, niż w pierwszej, co odczułem też po tym, jak wszedłem na boisko, bo po prostu grało nam się dobrze. W pierwszej połowie goście dobrze wychodzili spod pressingu i rozgrywali piłkę. W drugiej połowie na szczęście udało się to przełamać. Po pierwszym golu poszliśmy za ciosem i zdobyliśmy kolejne dwie bramki. Wygraliśmy i bardzo się z tego cieszymy – zdradził Szymczak.
Dla pomocnika to pierwszy sezon na tak wysokim szczeblu rozgrywkowym.
– Jak się odnalazłem w drugiej lidze? Uważam, że dobrze, chociaż przeskok między okręgówką, a druga ligą na pewno jest bardzo duży. Na pewno jest w tym spora zasługa całej drużyny, bo atmosfera w zespole jest bardzo dobra, co z pewnością zarówno mnie, jak i pozostałym młodym chłopakom pomaga. Dzięki temu też dzisiaj się przełamałem, zdobyłem swojego pierwszego gola w drugiej lidze i wygląda to wszystko coraz lepiej – zakończył Szymczak.