Ikona Ruchu zostaje w klubie. W nowej roli

Ikona Ruchu dyrektorem sportowym.

Tomasz Foszmańczyk, wieloletni kapitan Niebieskich, objął stanowisko dyrektora sportowego Ruchu Chorzów.

– Żegnając Tomka przy okazji ostatniego meczu minionego sezonu zapowiadaliśmy, że zostanie z nami w Klubie, bo zamierzamy wykorzystać jego potencjał. Grając w piłkę miał oczy szeroko otwarte, chciał się rozwijać, był zresztą jednym z trenerów w naszym Centrum Szkolenia. Tomek ma cechy, dzięki którym jesteśmy przekonani, że sprawdzi się w nowej roli. Przez lata zebrał duże doświadczenie, zna środowisko piłkarskie, jako kapitan prowadził drużynę do sukcesów i wierzymy, że jego charyzma oraz niebieskie serducho wciąż będzie działać dla dobra Ruchu, tyle że już nie na boisku, a zza biurka. Już zabraliśmy się do pracy, nie tylko z myślą o pierwszym zespole, ale także rezerwach i Akademii. „Fosa”, powodzenia! – mówi Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu.

Tomasz Foszmańczyk dyrektorem sportowym Ruchu Chorzów

Foszmańczyk występem w niedawnym spotkaniu z Cracovią na Stadionie Śląskim w wieku 38 lat zakończył piłkarską karierę. W barwach Niebieskich rozegrał łącznie 182 mecze, zdobył 22 bramki, świętował 3 awanse, nosił kapitańską opaskę. Na najwyższym polskim ligowym szczeblu wystąpił 56-krotnie. Reprezentował 10 klubów, ale to z Ruchem związany był najdłużej, trafiając tu po raz pierwszy w 1999 roku. Wrócił w 2019 roku, a po pięciu sezonach i zawieszeniu butów na kołek zostaje przy Cichej w nowej roli.

– Jestem bardzo szczęśliwy, że otrzymałem tę propozycję. Dziękuję za zaufanie i mam nadzieję, że wspólna decyzja Klubu i moja okaże się korzystna dla mnie, ale przede wszystkim Ruchu. Zrobię tyle, ile w mojej mocy, by tak było. Odpowiedzialność jest bardzo duża i mam jej świadomość. Z tym większą energią przystąpiłem do pracy i nowych obowiązków. Zdaję sobie sprawę ze skali trudności, ale w trakcie kariery zawodniczej też stawiałem czoło dużym wyzwaniom. Wierzę, że naszą pracą będziemy dostarczać kibicom Ruchu jak najwięcej powodów do dumy i radości – mówi nowy dyrektor sportowy Niebieskich.