Udany rewanż Rakowa Częstochowa. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Sturm Graz i tym samym wciąż mogą marzyć o europejskiej wiośnie!
Jeśli Raków marzył o europejskiej wiośnie, musiał dzisiaj zdobyć komplet punktów. I to najlepiej zwyciężając różnicą co najmniej dwóch goli. Austriacy po zwycięstwie w Sosnowcu byli znacznie bliżej awansu, a w przeciwieństwie do mistrza Polski wciąż mieli szansę na grę wiosną w Lidze Europy. Rakowowi bowiem zostało tylko trzecie miejsce i ewentualne granie w Lidze Konferencji Europy.
– Jeśli chcemy wygrać, to musimy zagrać na maksa. Musimy pokazać nasze prawdziwe DNA. To jest mecz, w którym nie można sobie pozwolić na słabsze momenty, na chwile nieuwagi, bo przeciwnik to wykorzysta. A do tego nie możemy dopuścić, jeśli chcemy jeszcze pozostać w walce o wyjście z grupy, choćby i z trzeciego miejsca – zapowiadał Dawid Szwarga.
Nic więc dziwnego, że obie ekipy od samego początku chciały narzucić swoje tempo gry. Pierwsza solidna okazja należała do Sturmu, a konkretnie Szymona Włodarczyka, który oddał celny strzał, ale nie zdołał nim zaskoczyć golkipera mistrzów Polski. Chwilę później równie dobrą okazję miał Sarkaria, ale znów górą był Kovačević.
Jednakże po około piętnastu minutach to Raków zaczął dominować. Najpierw kapitalną okazję po wrzutce Sorescu miał Crnac, ale nie zdołał oddać celnego strzału, podobnie Cebula, który chwilę później nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Do tego wszystkiego otworzyć wynik mógł też Koczerhin, ale i on nie zdołał tego uczynić.
Pierwszy celny strzał Raków oddał w 49. minucie, a konkretnie zrobił to Cebula. Chwilę później poprawił Nowak, ale również nic z tego nie wyszło. Obie próby były zbyt słabe. Kwadrans później świetną okazję do otwarcia wyniku miał Prass, ale fenomenalną interwencją popisał się Kovačević.
Niemniej jednak Raków dalej pracował na gola i wreszcie na niego zapracował skutecznie – w 81. minucie wynik otworzył John Yeboah! Na minutę przed końcem podstawowego czasu gry groźny strzał z rzutu wolnego oddał Sonny Kittel, ale austriacki golkiper sparował futbolówkę na rzut rożny.
Sturm Graz – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Gole: 81’ Yeboah
Sturm: Scherpen – Gazibegović (86. Johnston), Affengruber, Borković (72.Hierlander), Schnegg – Lavalee, Stanković, Horvat (72.Kiteiszwili), Prass (86. Grgić) – Włodarczyk (61. Boving), Sarkaria
Raków: V. Kovačević – Tudor, A. Kovačević (75. Lederman), Rundić – Sorescu 92. Plavšić, Berggren, Kochergin, Jean Carlos – Nowak (75. Kittel), Cebula (75. Yeboah) – Crnac (75. Piasecki)