Piłkarze Górnika Zabrze potwierdzają dobre przygotowania do rundy wiosennej. W drugim meczu podopieczni Jana Urbana zanotowali drugie zwycięstwo, ponownie odprawiając rywala z kwitkiem wynikiem 3:1.
Po wygranych derbach z Piastem Gliwice piłkarze Górnika tym razem przed własnymi trybunami podejmowali uwikłaną w walkę o utrzymanie, Koronę Kielce. Po raz drugi podopieczni Jana Urbana okazali się wyraźnie lepsi od przeciwnika, wbijając mu trzy bramki i pozwalając odpowiedzieć tylko jednym trafieniem.
Strzelanie rozpoczął Dominick Zator z Korony, który niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki i dał Górnikowi prowadzenie w 35. minucie. Po czterech minutach mieliśmy już 2:0, a skutecznością popisał się Sebastian Musiolik. Z takim wynikiem obie drużyny zeszły do szatni na przerwę. Po zamianie stron kielczanie złapali kontakt. Autorem bramki dla Korony był Yevgeniy Shikavka. Niezbyt długa trwała jednak radość gości. Osiem minut później Lukas Podolski wyszedł sam na sam z bramkarzem Korony. Były reprezentant Niemiec nie połakomił się na bramkę, tylko dograł futbolówkę, do mającego pustą bramkę Adriána Kaprálika, a ten ustalił wynik meczu na 3:1.
Po tym zwycięstwie Górnik ma 32 punkty po 21 meczach. Do trzeciego Lecha zabrzanie tracą siedem punktów.
Górnik Zabrze 3:1 Korona Kielce
1:0 – Dominick Zator 35′ (sam.)
2:0 – Sebastian Musiolik 39′
2:1 – Yevgeniy Shikavka 68′
3:1 – Adrián Kaprálik 76′
Górnik: Bielica – Sekulić (Barczak 79′), Szala, Janicki, Siplak – Rasak, Pacheco (Czyż 66′), Kapralik, Ennali (Lukoszek 88′), Podolski (Krawczyk 88′) – Musiolik (Kozuki 66′)
Korona: Forenc – Zator, Malarczyk, Trojak, Briceag – Takáč (Bąk 83′), Trejo (Fornalczyk 55′), Remakle, Nono, Błanik (Konstantyn 74′) – Dalmau (Shikavka 55′)
CZYTAJ TAKŻE: Z Rakowem zdobył mistrzostwo. Może poprowadzić klub – legendę