Podopieczni Jana Urbana z kolejnym kompletem punktów! Tym razem górnicy pokonali u sobie Pogoń Szczecin 2:1.
Pierwsze minuty starcia było bardzo wyrównane. Swoje okazji mieli zarówno gospodarze, jak i goście. Najciekawiej było przed samą przerwą. Do Luki Zahovicia świetnie podawał Kamil Grosicki, ale Słoweniec strzelił wprost w Daniela Bielicę. Chwilę później Yokota mógł zaskoczyć ekipę przyjezdnych, ale świetnie w obronie spisywał się Mariusz Malec. To sprawiło, że ostatecznie piłka wylądowała w rękach Stipicy.
Ciekawie było również po przerwie. Najpierw zabrzanie zagrozili Pogoni kontratakiem, a w odpowiedzi Portowcy zmusili do interwencji Bielicę. Rewelacyjna okazja stanęła przez podopiecznymi Jensa Gustaffsona w 60. minucie gry. Grosicki minął obrońcę i posłał piłkę obok Bielicy. Ta trafiła do Alexandra Gorgona, który powinien wpisać się na listę strzelców. Zapobiegła temu jednak kapitalna interwencja Emila Bergstroma.
Szczęście do zabrzan uśmiechnęło się w 77. minucie meczu. To wtedy po weryfikacji VAR, Trójkolorowym przyznany został rzut karny. Do jedenastki podszedł Szymon Włodarczyk i było 1:0! Radość górników nie trawała jednak zbyt długo. W 83. minucie Sebastian Kowalczyk zagrał piłkę do Almqvista, a ten doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry mogliśmy oglądać groźne sytuacje po obu stronach, jednak to gospodarze zadali ostateczny cios. Zrobił to oczywiście niezawodny Lukas Podolski!
Wygrana Górnika oznacza awans zabrzan na 6. pozycję w tabeli i podtrzymuje ich kapitalną serię. Było to bowiem ich szóste zwycięstwo z rzędu. Czapki z głów! Skomplikowała się za to kwestia brązowego medalu dla Pogoni. Przegrana sprawiła, że spadli oni na czwarte miejsce i jeśli Lech w ostatniej kolejce pokona Jagiellonię, to Kolejorz zajmie ostatnie miejsce na podium na koniec sezonu.
Górnik Zabrze-Pogoń Szczecin 2:1
ZOBACZ TAKŻE>>>„Jak za dawnych lat”. GKS Katowice zagra z Ruchem przy pełnych trybunach