Górnika, po starciu pucharowym z Ruchem Chorzów, w sobotę czeka kolejny prestiżowy mecz z lokalnym rywalem. Piast poprzeczkę zawiesić powinien jednak poziom wyżej niż mocny nawet pierwszoligowiec.
Taki sam dorobek punktowy, sąsiedzi w tabeli i początek sezonu poniżej oczekiwań – oddalone od siebie terytorialnie o jakieś 10 kilometrów Górnik i Piast idą na razie w PKO Ekstraklasie łeb w łeb, ale w sobotę może się to zmienić. Dwunasta w tabeli ekipa z Zabrze podejmie bowiem trzynastych w stawce gliwiczan, dlatego dzielący je zerowy obecnie dystans punktowy ma szansę zwiększyć się do trzech na korzyść jednej ze stron.
Faworyta tej rywalizacji wskazać jednak trudno, między innymi dlatego, że Piast ze swoich czterech wyjazdowych meczów ligowych wygrał tylko jeden, czyli dokładnie tyle samo ile Górnik z… domowych! Firma LV BET zakłada akurat, że sytuacja zmieni się w sobotę na korzyść gospodarzy, ale kursy na mecz potwierdzają, że nie jest to aż tak oczywiste. Zwycięstwo zabrzan bukmacher wycenił na 2.5, a gliwiczan na 3.2, więc różnica jest, ale nie na tyle duża, by nie rozważyć większego ryzyka i wskazania gości jako triumfatorów tego spotkania, albo remisu po kursie 3.45.
Sporo zależeć może od możliwości kadrowych obu szkoleniowców, a w tym zakresie przewagę może mieć Górnik. W jego przypadku zabraknąć może jednego zawodnika, choć akurat bardzo ważnego dla zespołu. – W treningu są na szczęście prawie wszyscy. Fazami trenuje też Lukas Podolski, ale wszystkiego jeszcze nie robi, więc tu musimy bliżej przyjrzeć się sytuacji, choć na kadrę chyba jeszcze za wcześnie. Dużo będzie zależeć od tego, czy on będzie jeszcze czuć ból – powiedział na przedmeczowej konferencji Bartosch Gaul.
Gorzej wygląda sytuacja po przeciwnej stronie. W Piaście niepewne są występy między innymi (ale nie tylko) Jorge Felixa czy Michała Chrapka. – Musimy pamiętać o tym, że doskwierają nam cały czas problemy kadrowe. Pewne sprawy będą się ważyć w tej kwestii do ostatniej chwili. Nie narzekamy jednak, robimy swoje i przygotowujemy się do najbliższego meczu. Wiemy, jakie to spotkanie, ale podejść do niego musimy z chłodną głową – podkreślił na spotkaniu z mediami Waldemar Fornalik.
To właśnie szkoleniowiec gliwiczan może być ich największym atutem, bo jest dużo bardziej doświadczonym trenerem niż jego sobotni przeciwnik. Pracuje też od kilku lat nieprzerwanie ze swoim zespołem, więc sprawne uzupełnianie braków ma we krwi. A sytuacja na boisku powinna być dynamiczna, bo LV BET przewiduje, że przekroczony zostanie próg dwóch strzelonych goli (powyżej 2,0 – kurs 1.52, poniżej 2,0 – kurs 2,5), a do bramki trafiać będą oba zespoły (TAK – 1,8, NIE – 1,98).
Jakie dokładne wyniki mogą paść w sobotę w Zabrzu? Najniższy kurs przypada na remis 1:1 (6.5), zwycięstwo zabrzan 1:0 to już przelicznik 7.5, a gliwiczan 1:0 – 9.0. W ofercie LV BET znaleźć można też interesujące zakłady łączone, np. „Górnik Zabrze wygra i Górnik Zabrze strzeli pierwszego gola” z kursem 2.6 czy „Gliwice wygra i Piast Gliwice strzeli pierwszego gola” – 3.25.
LV BET Zakłady Bukmacherskie posiada zezwolenie urządzania zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów. Udział w nielegalnych grach hazardowych może stanowić naruszenie przepisów. Hazard związany jest z ryzykiem. Zakaz wstępu na stronę internetową i uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia.
***
Górnik Zabrze – Piast Gliwice / sobota 10 września 2022 r., godz. 20:00