Chociaż Zagłębie Sosnowiec otworzyło wynik przegrało. GKS Tychy, notuje kolejne zwycięstwo i wraca na dobre tory.
Chociaż Zagłębie Sosnowiec otworzyło wynik przegrało. GKS Tychy, notuje kolejne zwycięstwo i wraca na dobre tory. Dla podopiecznych Kazimierza Moskala, to trzecia porażka z rzędu. Drużyna Artura Derbina jest niepokonana trzeci mecz. Co ciekawe, po raz piąty w tym roku Zagłębie przegrało spotkanie, w którym jako pierwsze strzeliło bramkę. Jeszcze gorszy jest fakt, że sosnowiczanie w tym sezonie jeszcze nie wygrali na swoim stadionie.
Zagłębie szybko objęło prowadzenie, po golu byłego zawodnika GKS-u Tychy, Wojciecha Szumilasa. Goście szybko odpowiedzieli trafieniami Oskara Paprzyckiego i Tomasa Malca. W drugiej połowie, Artur Derbin postawił zasieki obronne i chociaż gospodarze próbowali się przedrzeć nie udało się. Część kibiców w akcie protestu opuściła stadion przed końcowym gwizdkiem sędziego. Zmiana prezesa jeszcze nie pomogła, Zagłębie cały czas znajduje się nad strefą spadkową, ale szybko może się to zmienić. GKS Tychy wraca na dobre tory i po falstarcie stara się nadgonić ligową czołówkę.
Zagłębie Sosnowiec 1-2 GKS Tychy
Wojciech Szumilas 7 – Oskar Paprzycki 13, Tomáš Malec 38
Zagłębie: 34. Szymon Frankowski – 5. Marin Galić (83, 88. Adrian Troć), 18. Lukáš Ďuriška, 13. Vedran Dalić, 94. Dawid Gojny – 22. Quentin Seedorf (61, 7. Patryk Bryła), 11. Wojciech Kamiński (73, 6. João Oliveira), 28. Maciej Ambrosiewicz, 96. Wojciech Szumilas, 10. Maksymilian Banaszewski – 9. Szymon Sobczak (61, 67. Aléx Tanque).
Tychy: 13. Konrad Jałocha – 99. Dominik Połap, 6. Nemanja Nedić, 25. Wiktor Żytek, 11. Krzysztof Wołkowicz – 24. Kacper Janiak (81, 78. Marcin Kozina), 7. Jakub Piątek, 4. Oskar Paprzycki (83, 30. Kamil Szymura), 20. Gracjan Jaroch (69, 8. Łukasz Grzeszczyk), 14. Bartosz Biel (81, 27. Kamil Kargulewicz) – 29. Tomáš Malec (79, 77. Kacper Piątek).
żółta kartka: Galić.
sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
fot: GKS Tychy