GKS Katowice pokonał we wczorajszym spotkaniu Chojniczankę Chojnice 3:0 i tym samym powrócił do miejsca premiowanego grą w barażach!
Podopieczni Rafała Góraka pierwszą odsłonę kończyli bezbramkowym remisem, choć mieli do otwarcia wyniku przynajmniej jedną doskonałą okazję. Na pierwsze trafienie trzeba było czekać do 48. minuty. Czwartego gola w sezonie zdobył bowiem najlepszy strzelec katowiczan – Jakub Arak.
Kolejne dwie bramki miały miejsce w ostatnich dziesięciu minutach podstawowego czasu gry. Po długiej analizie VAR sędzia Jacek Małyszek w 82. minucie zdecydował się podyktować rzut karny, którego na gola zamienił Arkadiusz Jędrych. Mecz zamknął już na dobre w 88. minucie Adrian Błąd, zdobywając gola na 3:0.
Katowiczanie zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli, mając na koncie 27 punktów, na które złożyło się siedem zwycięstw, sześć remisów i cztery porażki. Warto dodać, że podopieczni Rafała Góraka stracili najmniej goli w lidze – 13. Przed GKS-em ostatni mecz w tym roku. GIEKSA zmierzy się bowiem u siebie z obecnym liderem rozgrywek – ŁKS-em.
– Bardzo chciałem, aby to utrzymanie nadeszło szybciej, niż w poprzednim sezonie. Wtedy to się udało na cztery kolejki przed końcem. Jeśli tak się stanie, czyli zrobimy to szybciej, to droga do wszystkiego jest już otwarta. Można patrzeć na to, gdzie są baraże. (…) Powtórzę się, ale najistotniejsze to zapewnić sobie jak najszybciej pozostanie w I lidze. A potem niech się dzieje – przekonywał na naszych łamach szkoleniowiec GKS-u Katowice.