GKS Katowice po szalonym spotkaniu wyszarpał zwycięstwo z Cracovią w samej końcówce. Jednym z bohaterów beniaminka był Mateusz Mak, który popisał się dubletem.
Prowadzenie GKS-owi już w pierwszym kwadransie dał Mateusz Mak, którego strzał z rzutu wolnego najpierw trafił w mur, ale ten sam dobił swoje uderzenie z półwleja, nie dając szans zasłoniętemu Henrichovi Ravasowi. Niespełna dwadzieścia minut później było już 2:0. Jugas zbyt krótko zgrywał do Skovgaarda, co wykorzystał Mak, wychodząc sam na sam z Ravasem, mijając go i pakując piłkę do pustej bramce. Cracovia szukała trafienia kontaktowego i znalazła je w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy. Wtedy do bezpańskiej piłki dopadł Mikkel Maigaard i nie dał szans Kudle.
Po zmianie stron GKS wrócił do dwubramkowego prowadzenia. Adrian Błąd miał sporo miejsca przed polem karnym Cracovii i posłał fenomenalne uderzenie. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki Ravasa. GKS był blisko czwartego gola, ale znakomitą interwencją popisał się golkiper Cracovii. Nie minęło 10 minut, a równie pięknie odpowiedział mu Maigaard. Duńczyk ponownie był dobrze ustawiony przed polem karnym i tym razem idealnie uderzył z półwoleja, trafiając w samo okienko. Pasy ponownie złapały kontakt. Gospodarze niesieni dopingiem z trybun w doliczonym czasie gry dopięli swego i wyrównali. Rezerwowy Bartosz Biedrzycki podłączył się lewą stroną i dorzucił piłkę wprost na głowę Kallmana, ten zanotował swoje 10. trafienie w tym sezonie. Ostatnie słowo należało jednak do beniaminka. Sebastian Milewski w jednej z ostatnich akcji meczu dał GKS-owi zwycięstwo 4:3 po fenomenalnym meczu.
GKS Katowice po tym meczu ma na koncie 19 punktów i zajmuje 10. miejsce w tabeli. Następne spotkanie podopieczni Rafała Góraka zagają na wyjeździe z Lechem Poznań 23 listopada.
Cracovia 3:4 GKS Katowice
0:1 – Mateusz Mak 15′
0:2 – Mateusz Mak 39′
1:2 – Mikkel Maigaard 45+3′
1:3 – Adrian Błąd 62′
2:3 – Mikkel Maigaard 70′
3:3 – Benjamin Kallman 90+3′
3:4 – Sebastian Milewski 90+7′
Cracovia: Ravas, Jugas (72’ Al-Ammari), Ghita, Skovgaard, Olafsson (72’ Biedrzycki), Maigaard, Sokołowski (81’ Bochnak), Kakabadze, Hasić, Kallman, Rózga (60’ van Buren)
GKS: Kudła, Jędrych, Repka, Klemenz, Galan (90’ Marzec), Mak (83’ Milewski), Błąd, Wasielewski, Czerwiński, Kowalczyk, Zrelak (27’ Bergier)
CZYTAJ TAKŻE: Piast przegrywa z Motorem po szalonym meczu!