GKS Katowice jedzie na mecz z trzecioligowcem. Unia wyeliminowała już jednego beniaminka ekstrakalsy.
Unia Skierniewice przygotowuje się do wyjątkowego meczu w Pucharze Polski. Trzecioligowiec, po wyeliminowaniu Motoru Lublin, zmierzy się z kolejnym przedstawicielem ekstraklasy – GKS Katowice. Spotkanie odbędzie się w środę o godzinie 19:00.
Klub ze Skierniewic przeżywa obecnie najlepszy okres w swojej historii. Od marca 2024 roku zespół nie przegrał żadnego meczu na własnym boisku i przewodzi w rozgrywkach trzeciej ligi. Drużyna prowadzona przez trenera Kamila Sochę udowodniła swoją wartość, eliminując z Pucharu Polski ekstraklasowy Motor Lublin.
Sebastian Pazurek, prezes Unii cytowany przez Łączy Nas Piłka (tutaj), podkreśla znaczenie tego spotkania dla lokalnej społeczności. Na stadionie spodziewanych jest około 2800 kibiców, włącznie z przyjezdnymi fanami z Katowic. Skierniewiczanie przystąpią do meczu w dobrych nastrojach po weekendowym zwycięstwie nad Wigrami Suwałki.
Unia Skierniewice to klub silnie związany z regionem. Większość zawodników łączy grę w piłkę z pracą zawodową lub nauką. W zespole występują znani w regionie piłkarze, jak były zawodnik ŁKS-u Agwan Papikjan czy Kamil Sabiłło, który grał wcześniej w Widzewie.
GKS Katowice, mimo statusu faworyta, podchodzi do meczu z należytym szacunkiem. Trener Rafał Górak jest świadomy potencjału rywala, szczególnie po tym, jak wyeliminował on Motor Lublin. Katowiczanie, którzy w pierwszej rundzie pokonali Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, mają bogate tradycje w Pucharze Polski – w przeszłości trzykrotnie zdobyli to trofeum.