– To pierwszy raz, gdy GKS awansował do fazy play-off i uważam, że zasłużyliśmy na to – mówią siatkarze GKS-u Katowice.
GKS Katowice przegrał mecz o siódme miejsce. W ostatnim spotkaniu katowiczanie ulegli Terflowi Gdańsk 2:3. – Nie uważam, że ten mecz odzwierciedla świetny sezon, który rozegraliśmy. Oczywiście chcieliśmy wygrać w inny sposób, zwycięstwem, ale uważam, że powinniśmy być dumni z tego, co zrobiliśmy w tym sezonie. To pierwszy raz, gdy GKS awansował do fazy play-off i uważam, że zasłużyliśmy na to. Powinniśmy się cieszyć. Teraz czas na odpoczynek i myślenie o tym, co nadchodzi. Cieszę się z naszego końcowego rezultatu i myślę, że każdy w drużynie uważa podobnie – Gonzalo Quiroga, przyjmujący.
– – Był to mecz dokładnie odwrotny do tego, jaki zagraliśmy sezon. Ciężko nam się grało, ciężko było się pozbierać po tym jak odpadliśmy z play-off, bo mimo wszystko każdy sportowiec marzy o tym, żeby grać o najwyższe cele. Chcieliśmy się pozbierać, nie udało nam się to. Graliśmy zdecydowanie słabiej w tych meczach o 7. miejsce – uważa Grzegorz Słaby, trener GKS-u Katowice. – Sezon był niesamowity dla nas wszystkich, bo stworzyliśmy zespół, który był ze sobą na dobre i na złe, który walczył i nie poddawał się przeciwieństwom losu, który na sam koniec osiągnął rezultat, którego nikt się nie spodziewał. Przed sezonem cel, jaki mieliśmy stawiany przez zarząd klubu, to zakręcenie się wokół 10. miejsca. Wewnętrznie w grupie czuliśmy, że jesteśmy w stanie z tego sezonu wycisnąć więcej. Zrobiliśmy wszystko, co się dało, żeby GKS był pierwszy raz w play-off i z tego naprawdę możemy być mega dumni. Mimo że czujemy gorycz porażki, to za parę dni docenimy jak dobry to był dla nas sezon. Na warunki tej ligi stworzyliśmy zespół na nasze możliwości. Większość zawodników pokazała swój potencjał, rozwinęła się, grała dobrą siatkówkę. Micah Ma’a był mega transferem dla nas, Gonzalo Quiroga się bardzo dobrze odbudował, Rousseaux miał w pewnym momencie mega formę. Całość trzymał cały czas Jarosz z Hainem. Udało nam się posklejać zespół i każdego mógłbym tu wymieniać włącznie z tym, jak jesteśmy bardzo dumni, że Szymański dostał powołanie do reprezentacji. Naprawdę jesteśmy z tego sezonu zadowoleni. Mogliśmy się pokusić o troszeczkę więcej, ale cały sezon był naprawdę dobry, jak nie bardzo dobry – zakończył trener GKS-u.