– Wiedziałem, że w końcu strzelimy tego zwycięskiego gola – powiedział Dariusz Kamiński, dzięki któremu GKS Jastrzębie zdobył trzy punkty w meczu ze Zniczem Pruszków.
GKS Jastrzębie wygrał ze Zniczem Pruszków 1:0. Na gola trzeba było czekać aż do 87. minuty, w której Dariusz Kamiński pokonał bramkarza przyjezdnych.
– Na pewno bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Był to dla mnie szczególny gol, bo chyba nigdy wcześniej nie zdarzyła mi się taka sytuacja, żeby bramką w końcówce spotkania zapewnić drużynie trzy punkty. Euforia była ogromna – powiedział Kamiński.
To było wyjątkowe spotkanie również dla Dominika Kulawiaka, który rozegrał dla jastrzębian dwusetny mecz.
Po spadku z Fortuna 1 Ligi jastrzębianie czują się mocni. Zajmują, piąte miejsce, które jest premiowane barażami.
– W porównaniu do poprzedniego sezonu czy też początku bieżącego, jesteśmy teraz bardzo mocni mentalnie. Czułem przez całą drugą połowę, a szczególnie od 60. minuty, że ciągle się napędzamy. Nie wszystkie zagrania nam wychodziły, ale cały czas się napędzaliśmy i wiedziałem, że w końcu strzelimy tego zwycięskiego gola. Tak się stało w samej końcówce, mamy trzy punkty i jedziemy dalej – powiedział Kamiński.