Zespół Andrei Gardiniego zdemolował na wyjeździe niemieckie VfB Friedrichshaven i umocnił się na pierwszym miejscu w grupie A siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Bez litości
Najlepszy polski klub ubiegłego sezonu nie miał żadnych problemów z sięgnięciem po komplet punktów w starciu z ekipą z Niemiec, mimo że VfB Friedrichshaven grało na własnym terenie. Jastrzębski Węgiel wygrał w setach do 15, 17 i 15. Spektakularny był zwłaszcza początek ostatniego seta otwarty wynikiem 7:0 dla gości, przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego. MVP spotkania wybrany został najlepiej punktujący tego dnia zawodnik – Trévor Clevenot (11).
Poza zasięgiem konkurencji
Drużyna prowadzona przez Włocha Andreę Gardiniego po 3. kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w grupie A Ligi Mistrzów z kompletem 9 punktów. Za jej plecami są, oprócz ostatniego rywala, również belgijski Knack Roesalare i bułgarski Hebar Pazardżik.
W kraju trudniej niż w Europie?
Trudniejsze niż w czwartek zadanie zdaje się czekać na jastrzębian w najbliższą niedzielę, kiedy to zmierzą się na własnym terenie z szóstą w tabeli PlusLigi Asseco Resovią Rzeszów.
VfB Friedrichshafen – Jastrzębski Węgiel 0:3 (15:25, 17:25, 15:25)
Skład Jastrzębskiego Węgla: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Baroti, Tervaportti, Macyra, Szwed.