Zawodnicy GKS-u Tychy zremisowali w meczu 14. kolejki Betclic 1. Ligi ze Zniczem Pruszków 1:1. Emocji w tym meczu nie brakowało, bowiem oprócz goli oglądaliśmy także czerwone kartki.
GKS Tychy fatalnie radzi sobie w tym sezonie Betclic 1. Ligi. Podopieczni Artura Skowronka, a wcześniej Dariusza Banasika, zgromadzili zaledwie 11 punktów w 14 meczach. Ostatni punkcik dołożyli po remisie ze Zniczem Pruszków.
Tyszanie przegrywali przed własną publicznością już od 3. minuty, gdy Znicz na prowadzenie wyprowadził Stanclik. GKS bardzo długo nie mógł wyrównać stanu meczu. W 72. minucie Sokół otrzymał czerwoną kartkę, a GKS błyskawicznie to wykorzystał. Cztery minuty później Jakub Budnicki wyrównał stan meczu. Siły wyrównały się także w liczbie zawodników na boisku bo w 89. minucie z boiska po bezpośredniej czerwonej kartce wyleciał Nedić.
Wynik jednak się już nie zmienił, a GKS Tychy podzielił się punktami ze Zniczem i zajmuje 15. lokatę w tabeli z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. Ostatni raz z kompletu punktów kibice tyskiego zespołu cieszyli się 21 sierpnia, gdy GKS wygrał z Pogonią Siedlce.
GKS Tychy 1:1 Znicz Pruszków
0:1 – Daniel Stanclik 3′
1:1 – Jakub Budnicki 76′
GKS: Łubik – Keiblinger, Nedić, Hołownia, Dziuba (Dzięgielewski 64′), Budnicki – Ertlhaler, Bieroński (Żytek 80′), Szpakowski, Kubik – Rumin (Śpiączka 63′)
Znicz: Misztal – Karol (Flisiuk 60′), Okhronchuk, Kendzia, Koprowski, Moskwik (Proczek 79′) – Ciepiela (Imai 79′), Plewka, Sokół – Stanclik (Olejarka 70′), Majewski (Kazimierczak 82′)
CZYTAJ TAKŻE: Piękny mecz Górnika w Łodzi [ZDJĘCIA]