Każde punkty są cenne szczególnie w naszej pozycji, a że zdobyliśmy je grając z mistrzem Polski to jeszcze bardziej cieszy – skomentował niedzielne zwycięstwo z Rakowem jeden z bohaterów Górnika, Daniel Bielica.
Przypomnijmy, że golkiper Górnika dzięki świetnej postawie w meczu z Rakowem znalazł się w jedenastce 12. kolejki PKO BP Ekstraklasa.
– Mieliśmy poukładane nasze dwie ostatnie formacje. Chłopaki zrobili swoją robotę, może aż tak nie było tego widać z trybun, ale to wszystko się złożyło na to, że Raków nie miał na to pomysłu – opowiedział o swoich wrażeniach na łamach oficjalnej strony Górnika. Po czym dodał: – Punktem zwrotnym miał być już mecz z Ruchem, nie do końca był, więc mam nadzieję, że teraz będzie to ten prawdziwy punkt zwrotny, który nam pomoże i ruszymy z kopyta.
Jak to się dzieje, że zabrzanie radzą sobie całkiem nieźle z ligową czołówką, a ze słabszymi drużynami grają w kratkę?
– Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ale myślę że pasuje nam gra na jeszcze niższym pressingu, gdzie cofamy się i dajemy pole do popisu naszym skrzydłowym, bo Daisuke Yokota czy Kamil Lukoszek jak mogą rozwinąć skrzydła, to jest ogień i to jest ich gra. Myślę, że te mecze nam bardziej sprzyjają, ale musimy punktować nie ważne czy to jest Lech Poznań, Raków Częstochowa czy w piątek ŁKS – odpowiedział 24-latek.
Trzeba też podkreślić wagę szybkich kontrataków, które niejednokrotnie rozpoczynały się od wybić Bielicy.
– Często wychodzi to z kontry, tak więc szybko łapałem piłkę szukałem Daisuke, a on zawsze chętnie rusza i daje mi opcję do zagrania i dzisiaj to było widać, bo mieliśmy do tego możliwości i taki też był nasz pomysł, żeby atakować z kontry – tłumaczył bramkarz.
Całą rozmowę można znaleźć, klikając TUTAJ.