Dał MKS-owi Będzin awans i odszedł. Wiemy kto poprowadzi zespół w PlusLidze.
MKS Będzin awansował do PlusLigi. Zespół z województwa wraca do krajowej elity po trzech latach. Blisko było już w poprzednim sezonie, ale przez decyzje światowej federacji, finały zostały skrócone. Z Norwidem Częstochowa, będzinianie rywalizowali tylko do dwóch zwycięstw. Dosyć nieoczekiwanie, gdy stan rywalizacji wynosił 1:1, przegrali przed własną publicznością. Marzenia i plany trzeba było odłożyć na kolejny sezon.
I udało się. W finale MKS pokonał BBTS Bielsko-Biała. Nie przegrał ani jednego spotkania, a w całej rywalizacji stracił tylko jednego seta (więcej tutaj). Dosyć nieoczekiwanie, po meczu z kibicami pożegnał się Wojciech Serafin, trener będzinian.
– To była wspólna decyzja. Po tym wielkim sukcesie moja misja się zakończyła. Nie mam żalu, jestem zadowolony, że mogłem pracować tutaj przez trzy lata i, że udało wrócić się do Plus Ligi. Myślę, że nie będę długo czekał na nową pracę – mówił Serafin cytowany przez Interię (tutaj).
Wiemy kto zastąpi byłego reprezentanta Polski. Według naszych informacji miejsce Serafina zajmie Mark Lebedew. To szkoleniowiec związany z zespołami z regionu. Prowadził już Jastrzębski Węgiel i drużynę z Zawiercia. Jakby tego było mało w Piekarach Śląskich mieszka żona Australijczyka. Przed beniaminkiem trudne zadanie. Musi zbudować kadrę, która zagwarantuje utrzymanie w krajowej elicie. Zadanie jest trudne, bo w następnym seoznie spadają trzy zespoły.
Są też dobre informacje. Będzinianie prawdopodobnie nie będą mieli problemów z licencją. Obiekt MKS-u spełnia wszelkie wymogi PlusLigi.