Ciężary. Inaczej opisać dotychczasowej przygody Ruchu Chorzów po powrocie do elity nie można. Niemniej jednak nadzieja umiera ostatnia. Jeszcze w teorii wszystko jest możliwe, o czym można się przekonać, zerkając w tabelę sprzed roku.
W poprzednim sezonie na tym samym etapie rozgrywek trzy ostatnie miejsca w tabeli prezentowały się tak:
16) Piast – 17 pkt.
17) Miedź – 14 pkt.
18) Korona – 13 pkt.
Przypomnijmy, że ostatecznie niespodziewanie spadły ekipy Lechii Gdańsk i Wisły Płock. Gdańszczanie po 18 meczach znajdowali się na 12. miejscu w tabeli, mając 20 punktów. Z kolei płocczanie plasowali się na 7. miejscu, mając na koncie aż 28 „oczek”.
Obecnie trzy ostatnie pozycje prezentują się tak:
16) Cracovia – 18 pkt.
17) Ruch – 12 pkt.
18) ŁKS – 9 pkt.
Odnotować należy również, iż zarówno Cracovia, jak i ŁKS mają do rozegrania zaległy mecz. Krakowianie jeszcze w tym roku zagrają go z Legią, a łodzianie po nowym roku zmierzą się ze Stalą.
Czy Ruch podzieli los Piasta i Korony sprzed roku i ostatecznie zdoła się utrzymać, mimo że przezimuje w strefie spadkowej?
Prawdopodobieństwo tego nie jest duże, ale jest. A dopóki piłka w grze…