Nowe wiadomości w sprawie budowy stadionu dla Ruchu Chorzów.
Prezydent Chorzowa, Szymon Michałek, nadal oczekuje na odpowiedź od ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa w sprawie dofinansowania nowego stadionu przy ulicy Cichej. Miasto miało otrzymać 103.939.024 zł z „Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu – edycja 2023”.
Michałek deklaruje, że nawet bez państwowego wsparcia rozpocznie budowę obiektu, choćby od jednej trybuny. Prezydent stara się umówić na spotkanie z ministrem Nitrasem, ale dotychczas bezskutecznie.
W programie TVP 3 Katowice „Protokół rozbieżności” Michałek oświadczył, że nie zamierza sądzić się z państwem polskim w tej sprawie, preferując skupić się na pracy w swojej kadencji.
Prezydent przypomniał, że wiele stadionów w Polsce było budowanych z centralnych funduszy, w tym obiekt Pogoni Szczecin. Michałek zapowiada, że niezależnie od decyzji o dofinansowaniu, miasto będzie kontynuować prace nad stadionem.
W przypadku braku wsparcia z ministerstwa, Chorzów planuje rozpocząć budowę z własnych środków. Michałek sugeruje, że po reorganizacji budżetu miasta znajdą się oszczędności pozwalające na start inwestycji.
Prezydent podkreśla chęć pokazania realnych działań w sprawie stadionu, w przeciwieństwie do poprzednich 14 lat, kiedy temat był jedynie przedmiotem dyskusji.