Zwycięstwo BKS-u BOSTik ZGO z jedną z najlepszych drużyn w Polsce.
Chociaż ŁKS Commercecon wygrał w poprzedniej kolejce, to styl pozostawiał wiele do życzenia. Przyznała to Aleksandra Dudek, MVP spotkania z Pałacem Bydgoszcz.
– Cały czas pracujemy nad moją grą w przyjęciu. To jest element w którym trzeba jeszcze popracować. Uważam, że to idzie w dobrym kierunku. Każdy zawodnik ma swoją charakterystykę. Fajnie się atakuje, ale mnie też bardzo cieszy moment w którym uda mi się dobrze przyjąć i dzięki temu możemy zagrać coś ciekawego ze środkowymi. Właśnie wtedy, kiedy środkowa wbije sobie piłkę w boisko, cieszę się ze dwa razy bardziej –mówił po meczu.
Mimo statuetki MVP nie dostała miejsca w składzie. Jej miejsce zajęła Julita Piasecka, gwiazda play-offów w poprzednich rozgrywkach i brązowa medalistka uniwersjady.
Podopieczne Aelssandro Chiappiniego mierzyły się z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała, obecnym liderem. Po raz pierwszy od dawna, to nie mistrzynie Polski były faworytkami tego spotkania. Bielsko to zespół poukładany i wzmocniony przez reprezentantki kraju.
Słabo w mecze wchodzi ŁKS. Chociaż w ofensywie dalej pokazuje efektowną, ofensywną siatkówkę, jeżeli rywal złapie je w ustawieniu potrafi zdobyć z rzędu nawet pięć punktów z rzędu, W słabiej formie fizycznej jest Valentina Diouf, atakująca praktycznie nie odbija się od ziemi.
W pierwszej partii wydawało się, że ŁKS będzie nadawał ton grze, ale bielszczanki w miarę szybko dogoniły gospodynie. Potrzebne były przewagi. Najpierw, udanie zaatakowała Aleksandra Gryka. Szkoda, że w następnej akcji zatrzymana została blokiem. Po dotknięciu siatki przez bielszczanki, ŁKS grał setobla. Diouf została zatrzymana blokiem. Było po 28. Po długiej wymianie piłek Paulina Damaske ograła przyjmujące z Łodzi. Tylko punkt dzielił bielszczanki od piłki setowej. Nie doszło do niej, bo świetną obroną wyciągnęła ją Campos. Diouf skontrowała i piłka setowa znowu była po stronie ŁKS-u. To był prawdziwy festiwal błędów; Było 31:31, gdy Damaske wykorzystała błąd Witkowskiej. Bielszczanki wygrały 33:31
A druga partia była bliźniaczo podobna do pierwszej. Ełkaesianki niby utrzymywały tempa bielszczankom, ale w końcówce zadecydował błąd Diouf. Łodzianie przegrały 23:25. W trzecim secie byłe koleżanki z zespołu pogrążyła Ragiane Bidias, mistrzyni Polski z ŁKS-em z 2019 roku. Brazylijka była nieomylna w ofensywie. Wyprowadziła bielszczanki na cztery punkty przewagi. Joanna Pacak, kolejna zawodniczka z przeszłością w ŁKS-ie popisała się świetnym blokiem. Trafiła w miejsce, w którym nie było przyjmujących mistrzyń Polski. Aleksandra Dudek zaatakowała w aut. Bielszczanki były coraz bliżej zwycięstwa bez straty seta. Bidias wygrała akcję na siatce i pogrążyła ŁKS.
ŁKS Commercecon – BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 0:3 (31:33, 23:25, 19:25)
ŁKS Commercecon: Ratzke, Piasecka, Witkowska, Diouf, Gryka, Campos, Maj-Erwardt (libero), oraz Dudek, Hryszczuk