W finale pokonali gospodarzy. Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała Turniej Legend.
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała gospodarzy, PSG Stal Nysa 3:0 i zwyciężyła w Turnieju Legend im. Zdzisława Kiczyńskiego i Andrzeja Kaczmarka bez straty seta.
W porównaniu z sobotnim półfinałem trener Roberto Rotari, który pod nieobecność Michała Winiarski prowadzi Jurajskich Rycerzy, dokonał tylko jednej zmiany – Patryk Łaba na przyjęciu zastąpił Trévora Clevenota. Od początku oba zespoły dobrze spisywały się w polu serwisowym, ale to siatkarze z Zawiercia zaczęli przekładać to na punkty. Po dwóch asach Miguela Tavaresa i kolejnym Bartka Kwolka objęli prowadzenie 14:10. Mistrz świata z 2018 roku nie schodził z zagrywki jeszcze przez trzy kolejne akcje i przewaga była już bardzo znacząca. Goście kontrolowali ją do końca i wygrali do 18, bo już przy pierwszym setbolu Łaba wykorzystał kontrę.
Druga partia miała niemal bliźniaczy przebieg. Wyrównana walka również trwała do dziesiątego punktu, a później żółto-zieloni zaczęli bardzo szybko odjeżdżać. Trener Rotari postanowił wykorzystać przewagę i rotował składem, wpuścił na boisko najpierw Michała Kozłowskiego i Daniela Gąsiora, a pod koniec również Clevenota. To właśnie Francuz wraz z Michałem Szalachą w ostatniej akcji postawili skuteczny dwublok i Aluron CMC Warta wygrała 25:17.
Wprowadzeni z kwadratu siatkarze pozostali na boisku w trzecim secie, na libero pojawił się Szymon Gregorowicz, a szansę na środku otrzymał Kamil Urbańczyk, wychowanek Aluron CMC Warty, który uczy się obecnie w SMS-ie Spała. Po rozegraniu w sobotę meczu Tauron 1. Ligi dołączył do seniorskiej drużyny, by odciążyć Miłosza Zniszczoła i Michała Szalachę. Dlatego też we wszystkich ustawieniach junior występował pod siatką i nie przechodził do drugiej linii, a jego obowiązki na zagrywce przejmował jeden z przyjmujących. W tym eksperymentalnym zestawieniu zawiercianie mieli kłopoty z utrzymaniem stałego poziomu gry, ale przez większość czasu prowadzili. Wydawało się, że losy może odmienić seria zagrywek Jakuba Urbanowicza, po której gospodarze nie tylko odrobili straty, ale też w końcówce odskoczyli na dwa punkty. Jurajscy Rycerze zachowali jednak nerwy na wodzy, nie dali się złamać i doprowadzili ponownie do remisu 23:23, a następnie wygrali dwie ostatnie akcje przy zagrywkach Patryka Łaby – najpierw obronę na punkt na kontrze zamienił Gąsior, a turniej zamknął pojedynczym blokiem Clevenot. MVP spotkania został wybrany Bartosz Kwolek.
PSG Stal Nysa – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (18:25, 17:25, 23:25)
Skład: Tavares, Butryn, Kwolek, Łaba, Zniszczoł, Szalacha, Perry (L) oraz Kozłowski, Gąsior, Clevenot, Urbańczyk, Gregorowicz (L)