W dniu dzisiejszym Waldemar Fornalik przestał pełnić obowiązki trenera Piasta Gliwice. Jak już wiemy, zastąpił go były szkoleniowiec Legii Warszawa – Aleksandar Vuković, z którym podpisano umowę obowiązującą do 30 czerwca 2024 roku. W kontrakcie zapisano również klauzulę jego przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Serb ma za sobą krótki okres bezrobocia. Po tym jak utrzymał w zeszłym sezonie warszawską Legię, bez większego ciśnienia rozglądał się za pracą w Serbii oraz na lepiej znanym mu terenie – w Ekstraklasie. Vuković łączony był chociażby z Lechią Gdańsk czy Miedzią Legnica. Ostatecznie wylądował w Gliwicach, gdzie będzie musiał wyprowadzić tamtejszego Piasta z kryzysu.
Gliwiczanie zgromadzili w obecnych rozgrywkach raptem dwanaście punktów – tyle samo, co znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce. Jednakże ekipa z Górnego Śląska ma lepszy bilans bramkowy i tylko on ratuje ją przed czerwoną strefą.
– Trener od zadań specjalnych? Dla nas Aleksandar Vuković to przede wszystkim fachowiec, który swoim zaangażowaniem i energią jest w stanie pobudzić zespół i może pomóc odzyskać dawny blask. Trener Waldemar Fornalik wysoko zawiesił poprzeczkę. Chcemy kontynuować pracę, która pozwoli nam na powrót zajmować miejsce w czołówce, co miało miejsce w ostatnich latach. Mocno wierzę, że tak będzie – stwierdził Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta Gliwice, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Asystentem trenera Aleksandara Vukovicia będzie Aleksandar Radunović, który współpracował z nowym szkoleniowcem Piasta w Legii Warszawa. Do sztabu Niebiesko-Czerwonych dołączy również trener przygotowania fizycznego Piotr Zaręba.
Vuković prowadził Legię Warszawa w 88 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Do stołecznej ekipy miał dwa podejścia – pierwsze od kwietnia 2019 do września 2020. Drugie z nich miało miejsce w poprzednich rozgrywkach, kiedy to Legia nieoczekiwanie musiała walczyć o pozostanie w elicie. Klub nie zamierzał przedłużać umowy z trenerem i od czerwca ten był bez pracy.
Bilans Serba w roli trenera Legii jest całkiem niezły. We wspomnianych 88 meczach jego drużyna odniosła 46 zwycięstw, 16 razy podzieliła się punktami i poniosła 24 porażki.
– Jako szkoleniowiec zdążyłem nauczyć się jednego: każdy trener jest tymczasowy. Kwestia tylko, jak długo. Czasy sir Aleksa Fergusona dawno minęły. Żyjemy w innych czasach, więc dla mnie jest jasne, że mam się skoncentrować na tym, co jest tu i teraz – mówił na początku roku w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.