To siódmy remis w naszym wykonaniu, więc regularnie dzielimy się punktami. To drugi remis, na który nie mogę narzekać i mogę powiedzieć, że z mojego punktu widzenia jest on sprawiedliwy – przyznał szczerze po wczorajszym meczu szkoleniowiec Piasta, Aleksandar Vuković.

Gdyby wziąć pod uwagę cały 2023 rok Piast Gliwice byłby liderem remisów. Całe jedenaście razy ekipa Vukovicia dzieliła się w tym roku punktami. Jednakże w wirtualnej tabeli za cały rok byłby na 4. miejscu, zdobywając 50 punktów w 28 meczach, co przy jego ostatniej nieskuteczności i ogromu remisów, może robić wrażenie.

– Nie możemy czuć niedosytu. Graliśmy z dobrą drużyną, a po pierwszej połowie przegrywaliśmy. Byliśmy przeważającą drużyną, ale jak to w piłce bywa, kończyliśmy ją przegrywając, tracąc bramkę po rzucie rożnym. Później trzeba było mocno pracować, żeby ten mecz odwrócić i nie przegrać. To drużynie się udało – ocenił Vuković, cytowany przez oficjalną stronę Piasta. – Przed bramką stworzyliśmy jeszcze jedną, lepszą sytuację. Nie udało się za pierwszym razem, ale udało się za drugim. Końcówka była dla Zagłębia. Z tego powodu szanujemy ten punkt – dodał.

Szkoleniowiec na konferencji pomeczowej został zapytany o zmianę Serhija Krykuna, który, zdawało się, opuścił przedwcześnie plac gry.

– Nie było urazu Serhija Krykuna. Przymusowa zmiana była jedynie w przypadku Jorge Felixa, ale chyba to też nic groźnego. Pozostałe zmiany były spowodowane tym, aby wzmocnić drużynę i zwiększyć szansę na zdobycie bramki – odpowiedział.

Legenda Piasta z lekkim niedosytem

– Można spojrzeć na ten wynik w dwojaki sposób. Z jednej strony szkoda, że nie utrzymaliśmy prowadzenia i straciliśmy bramkę w sytuacji, w której nie powinniśy byli. Z drugiej, trzeba szanować ten punkt. Piast był lepszy w pierwszej połowie, lepiej grał w piłkę, ale my przebudziliśmy się w końcówce – ocenił były trener Piasta, a obecnie Zagłębia, Waldemar Fornalik.

– Druga połowa była lepsza, a piłkę meczową miał Mateusz Wdowiak, ale Frantisek Plach świetnie obronił to uderzenie. Remis nikogo nie krzywdzi, więc trzeba szanować ten punkt, bo spotkaliśmy się z dobrze grającą drużyną Piasta – podsumowała żywa legenda gliwickiego klubu.