W Hotelu Dąbrówka w Jastrzębiu-Zdroju odbyła się uroczystość poświęcona jubileuszowi 10-lecia Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Wzięło w niej udział wielu znamienitych gości reprezentujących nasz Klub, naszą siatkarską kuźnię talentów, Partnera Strategicznego Klubu – Jastrzębską Spółkę Węglową, władze miasta Jastrzębie-Zdrój, Polskiego i Śląskiego Związku Piłki Siatkowej, grono pedagogiczne, sponsorów Klubu, kuratorium oświaty, rodziców uczniów, naszych akademików, gości zagranicznych oraz innych osób w jakikolwiek związanych z Akademią.
Moderatorem spotkania był dyrektor Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego „Jastrzębski Węgiel” Andrzej Pawłowski.
– Kiedy przychodząc do Klubu dowiedziałem się, że jest taki projekt jak Akademia, postanowiłem go rozwijać – mówił Adam Gorol. Postawił sobie wówczas trzy cele. Pierwszym był powrót Akademii do Jastrzębia-Zdroju z Żor. Udało się to po czterech latach przerwy, w 2019 roku, po uprzednim gruntownym remoncie obiektu Hali Sportowej przy ul. Reja 10 w dzielnicy Szeroka. Drugim było podniesienie poziomu edukacji i posiadanie bezpośredniego wpływu na jakość edukacji, czego wyrazem było utworzenie w 2019 roku Niepublicznego Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego „Jastrzębski Węgiel” w Jastrzębiu-Zdroju. I wreszcie, budowa silnego zaplecza sportowego dla Jastrzębskiego Węgla, ale i dla polskiej siatkówki, a dowodem na to jest utworzenie w grudniu 2021 roku pierwszego w kraju Centralnego Akademickiego Ośrodka Siatkarskiego.
– Nasz projekt może stać się numerem jeden w Europie, ale i na świecie, gdyż tutaj mamy połączenie wielkiego sponsora – JSW, marki Jastrzębskiego Węgla i bardzo dobrego szkolenia. A do tego dochodzi jeszcze prywatny obiekt sportowy. Dziękuję wszystkim, którzy w tym projekcie uczestniczą – mówił o Akademii Talentów Adam Gorol.
Prezes Artur Wojtków przyznał, że jeszcze jako działacz klubu oraz osoba z nim związana od lat myślał wraz z byłym prezesem Chwastykiem o szkoleniu młodzieży, ale faktyczne „podwaliny i zapłon” do działania w tym zakresie dał prezes Grodecki, który był „zapatrzony w duże kluby europejskie szkolące młodzież”. Prezes Wojtków dodał, że nie byłoby to możliwie bez wsparcia finansowego ze strony Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
– JSW w swej społecznej odpowiedzialności biznesu dostrzega, że ten projekt jest ważny. Oczywiście najważniejszy jest pierwszy zespół, ale ta podorganizacja też jest przez nas finansowana. Trzeba mieć odwagę, chęć i możliwości, by te projekty finansować. Rodzice oddają swoje dzieci w dobre ręce. JSW współpracuje tylko z najlepszymi, a ten projekt jest bardzo dobry. Bez pasji Adama Gorola byłoby to niemożliwe – akcentował Artur Wojtków.
Obecna na wydarzeniu prezydent Anna Hetman podkreślała to, że jeśli jest mocna marka, to broni się ona sama. Dodała, że w Polsce Jastrzębie-Zdrój jest mocno kojarzone z Jastrzębskim Węglem, a jej zdaniem teraz również z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. – W sporcie ważna jest strategia działania, a tutaj ona jest, począwszy od Prezesa, przez dyrektorów, po trenerów. To także zasługa JSW. I oby ta współpraca trwała jak najdłużej! – mówiła prezydent Jastrzębia-Zdroju.
Przewodniczący Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój Piotr Szereda stwierdził, że mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju żyją sportem i sukcesami Jastrzębskiego.
Polski Związek Piłki Siatkowej był reprezentowany przez dyrektora operacyjnego Janusza Uznańskiego, który odczytał list gratulacyjny podpisany przez szefa krajowej federacji siatkarskiej Sebastiana Świderskiego. Od siebie natomiast dodał, że jest wdzięczny władzom naszego Klubu za to, że kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla przyjęła do siebie siatkarskich uchodźców.
Prezes Gorol nadmienił, że „mamy dowody” na to, że warto realizować projekt Akademii Talentów, a jest nim świeżo upieczony wicemistrz świata Jakub Popiwczak. Libero Jastrzębskiego Węgla, który w 2012 roku trafił do Akademii i jeszcze w tym samym roku jako 16-latek zadebiutował w pierwszym zespole JW, nie mógł nachwalić się tego projektu.
– Moja refleksja jest taka, że 10 lat Akademii i 10 lat jak jestem w Klubie, to nieustanne poprawianie się. Ja jako zawodnik miałem okazję zdobyć mistrzostwo Polski, ostatnio wicemistrzostwo świata, a Akademia Talentów to najlepsza siatkarska szkoła – mówił Popiwczak. Na koniec dorzucił, że gdyby dekadę temu ktoś powiedziałby mu, że Jastrzębie-Zdrój będzie jego drugim domem, to by w to nie uwierzył. A tak się właśnie stało.