Kacper Skibicki pierwszym zimowym wzmocnieniem GKS-u Tychy. 21-latek został wypożyczony z Legii Warszawa, ale umowa zakłada także opcję transferu definitywnego w następnym okienku transferowym.
Urodzony 11 października 2001 roku w Chełmnie młody zawodnik jest wychowankiem Pomowca Kijewo Królewskie. Następnie występował w zespole Olimpii Grudziądz, gdzie zanotował również debiut na szczeblu centralnym. W styczniu 2019 roku został wykupiony przez Legię Warszawa, ale sezon 2018/19 dokończył jeszcze w barwach ówczesnego drugoligowca rozgrywając 20 meczów, w których strzelił trzy gole.
Po kolejnym wypożyczeniu do innego przedstawiciela II ligi, Pogoni Siedlce nadszedł sezon 2020/21, który jak się później okazało był dla Kacpra przełomowy i taki, który z pewnością zapamięta na długo. W końcówce rundy jesiennej ówczesny trener Wojskowych, Czesław Michniewicz dał szansę debiutu Skibickiemu w meczu z Lechem Poznań, a ten kilka minut po wejściu na boisko odwdzięczył się pięknym golem.
W całych rozgrywkach wystąpił łącznie w sześciu spotkaniach, przyczyniając się do zdobycia przez Legię mistrzowskiego tytułu. Dotychczas dynamiczny zawodnik wystąpił w 23. meczach polskiej Ekstraklasy, notując przy tym dwa trafienia.
Na swoim koncie ma również występy w europejskich pucharach, w tym m.in. w fazie grupowej Ligi Europy z angielskim Leicester City, czy kwalifikacjach Ligi Mistrzów z norweskim FK Bodø/Glimt, z którym zanotował dwie asysty. Kacper występował także w reprezentacji Polski do lat 18 i 20.
Transfer Skibickiego doszedł do skutku, choć nie brakowało przy nim pewnych problemów. Niemniej, jak się okazało, perturbacje te nie przeszkodziły w sfinalizowaniu wypożyczenia.
– Przed zimowym okienkiem transferowym postawiliśmy sobie za cel zwiększenie szybkości naszych skrzydeł. Kacper to zawodnik, który bardzo nam pomoże w tym aspekcie. Oprócz „gazu” – mogliśmy się o tym przekonać osobiście podczas dwóch ubiegłorocznych sparingów z Legią – jego atutami są dobre dośrodkowanie i uderzenie na bramkę. Jak na swój wiek posiada już spore doświadczenie z meczów o wysoką stawkę w Ekstraklasie i europejskich pucharach. Wierzę, że szybko zaadaptuje się w naszej drużynie – mówi Leszek Bartnicki, Prezes Zarządu KP GKS Tychy.
– W ostatnich tygodniach było wiele telefonów. Niektórzy byli odrzucani po krótkiej rozmowie lub wstępnej weryfikacji. Szukamy przede wszystkim jakości. Nie interesuje nas uzupełnienie składu. To muszą być realne wzmocnienia – powiedział niedawno trener tyszan, Dominik Nowak.